Jak zapobiegać wypadaniu włosów…nie tylko dla włosomaniaczek.

2 kwietnia, 2017

Dlaczego włosy wypadają?

Ogromnie ważne jest ustalenie przyczyny naszego zwiększonego wypadania włosów. Wtedy wiemy z czy walczyć, czy jak sobie pomóc. Niektóre źródła podają, że większość pacjentów, którzy zgłaszają się na konsultację dermatologiczną, to osoby cierpiące z powodu wypadania włosów. Oczywiście w sytuacji, kiedy włosy nam zaczynają wypadać w większej ilości, niż zwykle powinniśmy skorzystać z porady lekarskiej.

W większości przypadków nasz organizm najczęściej choruje dlatego, że ma za mało substancji odżywczych, lub ma za dużo substancji toksycznych.

Przyczyny nadmiernego wypadania włosów mogą być różne:

  • jedną z przyczyn może być zatrucie organizmu toksynami, metalami ciężkimi 
  • włosy mogą być osłabione farbami, szamponami zawierającymi duże ilości środków chemicznych
  • wypadanie włosów może być spowodowane grzybicą skóry głowy, łuszczycą, czy łojotokowym zapaleniem skóry głowy
  • przyjmowanie leków np. na nadciśnienie lub niektórych antybiotyków
  • stres, a z nim skutecznie możemy walczyć magnezem, więcej o magnezie TUTAJ, o wpływie stresu na zdrowie TUTAJ
  • przemęczenie, choroby tarczycy
  • problemy z włosami u kobiet może powodować również nadmiar męskiego hormonu androgenu produkowanego przez jajniki i nadnercza
  • wypadanie włosów u mężczyzn może być powodem łysienia plackowatego (najnowsze badania mówią, że przyczyną łysienie plackowatego są zaburzenia autoimmunologiczne)
  • braki tego co dla włosów niezbędne, czyli: żelazo, witamina H (biotyna), witamina A, witaminy z grupy B, kwas foliowy, a także krzem, magnez, cynk, siarka
  • brak witaminy C jest często  jednym z powodów wypadania włosów,ich złej kondycji, o czym raczej nikt głośno nie mówi, więcej o witaminie C znajdziesz TUTAJ
  • włosy składają się głównie z białka, a niedobór kolagenu w diecie też może powodować ich wypadanie, gdyż nie odżywione kolagenem cebulki będą rodzić słabe włosy (a naturalny kolagen, to „zimne nóżki” itp.), przyswajalność kolagenu wzmaga witamina C
  • istotnym czynnikiem może być niedobór kwasów tłuszczowych omega-3, gdyż głównymi składnikami diety zwierząt stały się: kukurydza, pszenica, soja. A produkty te nie zawierają prawie wcale tłuszczów omega-3, natomiast zawierają mnóstwo kwasów omega-6. Siemię lniane zawiera 3 razy więcej omega-3, niż omega-6 i może być ogromnie pomocne w przywróceniu równowagi tych kwasów w naszym organizmie.

Ciekawostka dotycząca kwasów tłuszczowych omega-3 i dlaczego akurat tych kwasów nam brakuje:

Dr. Artemis Simopoulos, wybitna amerykańska dietetyczka, w artykule opublikowanym w „New England Journal of Medicine” wykazała, że jaja od kur karmionych kukurydzą zawierają 20 razy więcej kwasów omega-6, niż kwasów omega-3, a jajka od kur „domowych” mają stosunek tych kwasów tłuszczowych 1 : 1Dodatkowo pasze dla zwierząt obfitują w hormony, które mają na celu przyspieszanie ich wzrostu i masy.

 

Dlaczego możemy mieć za mało substancji odżywczych?

Kilkaset tysięcy lat temu nasi przodkowie byli zbieraczami i myśliwymi. Czyli zjadali to co udało im się zebrać i upolować. Wówczas wykształciły się nasze geny, przystosowały się do spożywanej przez nich żywności, a od tamtej pory geny niewiele się zmieniły. A co mogli zjadać nasi przodkowie? Owoce, jarzyny, jaja dzikich zwierząt i to co udało im się złowić czy  upolować. Czy jadali mąkę?… Zboże?… A może cukier?… (źródłem cukru mógł być jedynie miód, który i dla nas ma właściwości zdrowotne).

A co na to na współczesne badania?

Okazuje się, że ponad połowa tego co zjadamy pochodzi ze źródeł, które nawet nie istniały w czasach kiedy tworzyły się nasze geny! Napisał w książce „antyrak Nowy styl życia” Dr. David Servan-Schreiber

A co to za główne źródła naszego pożywienia?

– oczyszczony cukier (m. in. pochodzący z trzciny cukrowej, buraków, z syropu kukurydzianego, fruktozy itp.),

– biała mąka (chleb, bułeczki, ciasto, naleśniki, makaron, biały ryż itp.)

– oleje roślinne (sojowy, słonecznikowy, kukurydziany, tłuszcze nienasycone)

 

Czy te ponad 50% zjadanych przez nas produktów zawiera wartościowe białka, witaminy, czy kwasy tłuszczowe omega-3 niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszych organizmów?

Otóż nie.

Nie jest to wartościowe pożywienie.

Brak minerałów w naszym pożywieniu jest przyczyną powstawania wielu chorób. Co ma z tym wspólnego Roundup? Glifosat (jeden ze składników) wiąże ze sobą minerały, takie jak cynk, magnez, mangan, żelazo, wapń i w konsekwencji mamy ich niedobory w organizmie. 

Szczególnie nasze jelita są narażone, nie tylko na glifosat, ale także inne czynniki środowiskowe, czyli toksyny związane ze stylem życia (alkohol, żywność, leki),  a także plagę naszego wieku – stres. Chemia w jedzeniu, chlor w wodzie, różne toksyny czy leki, które na co dzień wprowadzamy do naszego organizmu niszczą naszą pożyteczną florę bakteryjną.

Tak więc brak witamin czy minerałów często powoduje, że włosy są osłabione i wypadają w większej, niż zwykle ilości. Często wystarczy uzupełnienie niedoborów. Opis podstawowej suplementacji na stronie https://www.azymut-na-zdrowie.pl/Blog/2019/02/witaminy-i-mineraly-wzmacniajace-odpornosc-czy-suplementy-nam-sa-potrzebne/

 

Jak poprawić kondycję włosów i zmniejszyć ich wypadanie naturalnymi sposobami?

Pić siemię lniane jego niebywale wysoka zawartość omega-3, wielu minerałów i witamin (w tym witaminy E), jest ogromnie pomocna w przywróceniu równowagi kwasów omega-3 i omega-6 w naszym organizmie. Z nasion lnu produkuje się olej lniany stosowany w diecie dr. Budwig (dieta lecząca między innymi nowotwory, atopowe zapalenie skóry, choroby układu krążenia). Siemię lniane stosuje się także w leczeniu min. chorób skóry, chorób układu pokarmowego, układu krążenia, obniżaniu poziomu cholesterolu we krwi, regulacji poziomu cukru we krwi, podnoszeniu odporności organizmu, leczeniu alergii i zaparć. Ponadto siemię lniane dzięki zawartości lecytyny wspomaga koncentrację i pracę mózgu.

Jak stosować siemię lniane? Najlepiej świeżo zmielone ziarenka zalać gorącą wodą. Spożywać 2-3 łyżki dziennie. Zacząć od mniejszych porcji. Więcej  o stosowaniu siemienia lnianego można znaleźć w artykule:  http://www.primanatura.pl/czy-siemie-lniane-jest-toksyczne/

Siemię lniane można też stosować bezpośrednio na włosy.

Ok. ¼ szklanki całych nasionek namoczyć na noc w chłodnej wodzie. Kolejnego dnia zagotować dodając ok. 1/5 – 2 szklanki wody. Kiedy zacznie zmieniać konsystencję na żelową (będzie gęstniało),wyłączyć i przecedzić. Wystudzone można używać do stylizacji włosów zamiast żelu. Dlaczego siemię lniane jest tak pomocne? KLIK

A dlaczego siemię lniane?

Co jadały i czym obecnie żywi się zwierzęta i co my pośrednio spożywamy?

Naturalnym pożywieniem dla krów jest trawa. W naturalnym cyklu rozrodczym krowa rodzi się cielę wiosną kiedy trawa jest najbardziej wartościowa i bogata w kwasy tłuszczowe omega–3.  Takie naturalne kwasy omega-3 spożywano potem w mleku, maśle, śmietanie, jogurcie, czy w jajkach swobodnie żywiących się kur. A co jadamy obecnie? Od lat pięćdziesiątych w Ameryce (w Polsce trend przyszedł później) zrezygnowano z wypasania krów i zastąpiono hodowlę masową produkcją bydła. Głównymi składnikami diety zwierząt stały się: kukurydza, pszenica, soja. Jaka jest różnica? Produkty te nie zawierają prawie wcale tłuszczów omega-3, natomiast zawierają mnóstwo kwasów omega-6. Kwasy tłuszczowe zarówno omega-3, jak i omega-6 nazywają się niezbędnym, ponieważ organizm ludzki nie potrafi ich wytworzyć. Dostarczamy je wyłącznie z pożywieniem. A ich ilość w naszym pożywieniu zależy od tego, co jedzą zwierzęta. Kiedy żywią się trawą zostaje zachowana proporcja zbliżona 1 : 1. Jeśli są karmione kukurydzą i soją ich proporcje w naszych organizmach wynoszą 1 : 15, a nawet 1 : 40.

Ponadto brak omega-3 to problemy z koncentracją, zdolnością zapamiętywania (uczenia się), mrowienie w rękach i nogach, ogólne osłabienie, pogorszenie się nastrojów (nawet depresja), suchość skóry, obrzęk i słaba przemiana materii.

W obecnie spożywanej żywności może być nawet 20-50 razy więcej kwasów omega 6 w stosunku do omega 3, który działa równoważąco i przeciwzapalnie. Oprócz tego omega 6 pomagają gromadzić tłuszcz prowadząc tym samym do otyłości, jeżeli mamy brak kwasów tłuszczowych omega 3 w naszym pożywieniu.

Siemię lniane zawiera 3 razy więcej kwasów tłuszczowych omega-3, niż omega-6.

Co z tego wynika?

„Kwasy omega-3 i omega-6 nieustannie współzawodniczą w naszych organizmach o kontrolę nad ich funkcjami.

Kwasy omega-6 pomagają gromadzić tłuszcz, prowadzą do utwardzania komórek, krzepnięcia krwi i rozwoju procesów zapalnych w reakcji na agresję z zewnątrz. Od początku życia człowieka stymulują powstawanie komórek tłuszczowych.

Kwasy omega-3 działają zupełnie inaczej: pomagają rozwijać układ nerwowy, czynią ścianki komórek elastycznymi i zapobiegają zapaleniom. Ograniczają również wytwarzanie komórek tłuszczowych.

Nasza równowaga fizjologiczna zależy w znacznej mierze od równowagi między kwasami tłuszczowymi omeg-3 i omega-6 w naszych organizmach, czyli w naszej diecie. Okazuje się, że w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat właśnie ta równowaga uległa największej zmianie”– dr. David Servan-Schreiber.

 

Dlaczego jeść jajka (a najlepiej żółtka) i to najlepiej od kur „domowych” z wolnego wybiegu nie karmionych kukurydzą i soją? Ponieważ jajka są nie tylko bogate w biotynę, która jest esencją witaminy B (wpływa ona na porost włosów i zapobiega wysuszeniu skóry głowy), ale są bogate w żelazo dotleniające meszki włosowe i zawierają dużo kwasów omega-3. Jedzenie takich jajek kilka razy w tygodniu wzmocni stan naszych włosów.

Jajka zawierają proteiny, które wzmacniają budowę włosa i zwiększają ich gęstość. Można je wykorzystywać bezpośrednio na włosy. Np. ubić 1-2 żółtka i rozłożyć je równomiernie na mokrych włosach. Zostawić na pół godziny, spłukać i umyć włosy. Stosować 2 razy w tygodniu.

 

Dobrze jest do diety włączyć naturalny kolagen (czyli zylc, „zimne nóżki”), gdyż nie odżywione kolagenem cebulki będą rodzić słabe włosy. I należy pamiętać o witaminie C, która zwiększa przyswajalność kolagenu. Brak kolagenu może powodować wypadanie włosów. Za wygląd włosów odpowiada kolagen oraz keratyna. Jeśli ktoś nie przepada za galaretkami, to można się wspomóc naturalnym kolagenem

 

Więcej o witaminie C i jej wpływie na cały organizm  – TUTAJ

 

Sok z kiszonej kapusty zawiera takie witaminy i pierwiastki jak: witamina C, E, B12, B6, P, beta-karoten, magnez, potas, żelazo, cynk, siarka. Dzięki temu wpływa niezwykle korzystnie na stan naszych włosów. Zaleca się przeprowadzenie 2 tygodniowej kuracji sokiem pijąc 3 razy dziennie po pół szklanki około pół godziny przed posiłkiem. Sok z kapusty ma o wiele więcej cudownych właściwości, między innymi zwiększa libido i działa odmładzająco. Więcej o soku z kapusty napiszę w jednym z kolejnych artykułów.

 

Jak już pisałam nasze włosy potrzebują cynku, który ma wpływ na wchłanianie witaminy A. Wpływa też bezpośrednio na tworzenie się keratyny i reguluje pracę gruczołów łojowych. Najlepiej dostarczyć go w naturalnych produktach. Najbardziej bogate w cynk są: pestki dyni, słonecznik, grzyby, kakao, orzechy, cebula, czosnek, jajka, maliny, czarne jagody, marchew, buraki, szparagi, marchewka, seler, pomidory. Orzechy ponadto zawierają dużo kwasów omega-3. Uwaga! Cynk bardzo słabo się wchłania w towarzystwie cukru. Cynk bez żadnych dodatków można zakupić w Azymut na zdrowie.

Na porost włosów wpływa siarka (podstawowy składnik włosa), to dzięki niej włosy są mocne i lśniące. Siarka nazywana jest “pierwiastkiem piękności”, gdyż odgrywa istotną rolę w regeneracji naskórka, a tym samym hamując starzenie się skóry. Najwięcej siarki znajdziemy w mięsie i jego przetworach, jajach, żółty serze i mleku, brokułach, orzechach, czosnku, cebuli oraz rzodkiewce.

Aby zapobiec wypadaniu włosów możemy zrobić cebulową maskę (bogactwo siarki):

Zetrzeć cebulę i wycisnąć sok, dodać do niego równą ilość nierafinowanego oleju kokosowego lub oliwy z oliwek. Nałożyć na 2 godziny, następnie umyć włosy. Najlepsze efekty przyniesie stosowanie 2 razy w tygodniu.

Robiłam też cebulową maskę w innej wersji. Starałam 2 czerwone cebule, wycisnęłam sok i na godzinę nałożyłam na włosy. Następnie zmyłam szamponem. Najmniej przyjemny jest zapach cebuli, ale da się wytrzymać. Z czasem słabnie. Z powodu zapachu lepiej kurację cebulową przeprowadzić latem, kiedy można otworzyć okno. Stosować 2 razy w tygodniu.

Aby dodać włosom objętości można zrobić maseczkę z soku z 1 cebuli z 0,5 łyżeczki miodu. Nałożyć maskę na włosy i pozostawić na noc, nie przykrywając głowy. Rano umyć włosy szamponem. Zabieg powtarzać co najmniej 1–3 razy w tygodniu. 

Za wygląd skóry, włosów i paznokci odpowiada kolagen oraz keratyna, a właśnie siarka jest niezbędnym składnikiem w ich produkcji. Suplementem siarki jest MSM. Aby był bez chemicznych dodatków najlepiej zakupić w proszku. Janusz Dąbrowski w książce „Naturalne składniki w suplementach diety” napisał, że MSM należy suplementować z witaminą C i witaminą B12.

Dlaczego magnez jest ważny dla naszych włosów?

Włosy potrzebują dużo energii ponieważ rosną. „Magnez odgrywa kluczową rolę w procesach energetycznych organizmu. Szczególnie w tych, w których dochodzi do syntezy białek ustrojowych niezbędnych dla wzrostu włosów, jak też do regeneracji ich korzeni oraz dla wielu czynności żywych komórek korzenia włosa. Ponadto magnez stabilizuje błony komórkowe oraz dba o integralność anatomiczną i czynnościową różnych organelli komórkowych. Ma to szczególne znaczenie dla nieustannie mnożących się poprzez podział komórek macierzystych włosa” http://www.przychodnia.pl/wlosy/index8.php3?s=3&d=36&t=8&p1=2

Jaki magnez najlepiej i najtaniej kupić i więcej o jego zdrowotnych właściwościach znajdziesz https://www.azymut-na-zdrowie.pl/Blog/2017/03/krol-zycia-magnez-ale-jaki-wybrac/

Magnez można również stosować bezpośrednio na włosy. Mówi się, że ok. 68 – 80% ludzi na świecie, a ok. 60% Polaków ma niedobór magnezu, a zapotrzebowanie na magnez zwiększa się wraz z wiekiem. Zatem jeśli chcemy zapobiegać siwieniu włosów warto uzupełnić magnez w organizmie. Najlepiej wykorzystać wtedy siarczan magnezu, inaczej sól Epsom.  A dlaczego właśnie Sól Epsom? Bo to naturalny związek mineralny, w którego skład wchodzą magnez i podstawowy składnik włosa, czyli siarka. Siarczan magnezu możemy zmieszać z dowolną maseczką do włosów (proporcje mniej więcej 1:1). Wstawić kubek do gorącej wody aby podgrzać miksturę i rozpuścić sól. Nałożyć na włosy i w zależności od przepisu na maseczce, co do czasu trwania zabiegu (ok. 10-20 minut) – zmyć. Taka maseczka oprócz dostarczenia włosom magnezu zmniejsza też przetłuszczanie i włosy pozostają dłużej świeże, zwiększa też ich puszystość. Na włosach przesuszonych efekt może być odwrotny. Koszt siarczanu magnezu to ok. 20 zł za 1 kg. Wystarczy więc na długo. Siarczan magnezu jest także niezastąpiony przy zwichnięciach, stłuczeniach, zapaleniach stawów, na oparzenia słoneczne.

Magnez

Tauryna aminokwas dodający energii, chroniący wątrobę, zapobiegający otyłości i stymulujący porost włosów. Suplementacja tauryną wzmacnia włosy i zapobiega ich wypadaniu (mieszki włosowe są jednym z bogatszych magazynów tauryny). Więcej o właściwościach tauryny znajdziesz TUTAJ

 

Dla mnie rewelacyjnym sposobem na wzmocnienie włosów i poprawienie ich wygląda są nasiona kozieradki. Przepis prosty, a mielone nasiona można kupić za grosze w sklepach zielarskich. Wsypuję łyżeczkę (nawet czubatą) zmielonych nasion kozieradki i zalewam ¾ szklanki wrzącej wody. Po wystygnięciu, nasionka opadają na dno, zlewam napar do buteleczki, którą przechowuję w lodówce. Po umyciu i podsuszeniu włosów wcieram napar u nasady włosów, czasem na całość, ale wtedy niewielką ilość. Wykonany napar przechowuję w lodówce ok. 2 tygodni. Kozieradka lekko unosi włosy, działa podobnie jak wcieranie naparu z siemienia lnianego. Można ją używać do stylizacji włosów zamiast żelu. Przy włosach, które się przetłuszczają można dodać odrobinę soku z cytryny.

Pastę pozostałą z robienia wywaru, zamiast wyrzucić można nałożyć na skórę głowy jako maseczkę. Pozostawić na włosach ok. 30 minut. Spłukać i umyć włosy.

 

Włosy wzmacnia, nawilża i dodaje im objętości – awokado. Dojrzały owoc rozgnieść na papkę, dodać rozgniecionego banana i łyżeczkę oliwy z oliwek. Pozostawić na 30 minut. Spłukać i umyć włosy.

 

Bogaty w witaminę E i kwasy tłuszczowe, zimno tłoczony olej rycynowy wspomaga porost włosów. Najlepsze efekty przynosi masowanie skóry głowy lekko podgrzanym zmieszanym w stosunku 1:1 z nierafinowanym olejem kokosowym. Nakładać na włosy i skórę głowy masując opuszkami palców. Następnie zawinąć włosy w ciepły ręcznik. Po godzinie spłukać i umyć włosy.

 

Czytałam, że wspaniale wzmacnia włosy połączenie świeżego soku z brzozy z sokiem z młodej pokrzywy. Taką miksturę wcierać w czystą skórę głowy nawet 3 razy dziennie. Świeży sok z brzozy można pozyskiwać wczesną wiosną, kiedy jeszcze nie ma liści na drzewach. Sok z brzozy, inaczej oskoła jest również cudownym eliksirem do picia, gdyż ma wpływ na zwiększenie wydalania szkodliwych produktów przemiany materii. Poprawia pracę nerek, oczyszcza wątrobę, wspomaga porost włosów, poprawia ukrwienie i elastyczność skóry, dostarcza energii witalnej, wzmacnia odporność, zapobiegając infekcjom.  Sok z brzozy dostępny jest w sklepach zielarskich.

 

Sok z rzepy poprawia ukrwienie skóry głowy, reguluje pracę gruczołów łojowych na głowie, odżywia włosy, łagodzi podrażnienia i łupież, tym samym niweluje wypadanie włosów. Wykonanie takiej odżywki jest bardzo proste. Wystarczy wycisnąć sok z jednej rzepy (można w wyciskarce, bądź zetrzeć na tartce i przecisnąć przez gazę) i wmasować w skórę głowy. Po 2 godzinach spłukać i umyć włosy. Efekty mogą być widoczne już po wysuszeniu włosów.

 

Sok z aloesu reguluje pracę gruczołów łojowych, nawilża zniszczone i przesuszone włosy, zamyka łuski włosowe, nadaje włosom sprężystości. Bezpośrednio na włosy nałożyć sok, zmyć po ok. 15-20 minutach. Gotowy sok z aloesu można zakupić w sklepach zielarskich. Dobrze jest zacząć od rozrobienia pół na pół z wodą rozpoczynając kurację i sprawdzić, czy nie jesteśmy uczuleni na aloes. Stosować raz w tygodniu.

 

Na matowe włosy pomocna jest płukana z naturalnego octu jabłkowego. W 1 litrze wody należy wymieszać 0.5 szklanki octu jabłkowego i sok z całej cytryny. W takiej mieszance należy wypłukać umyte włosy.

http://www.azymut-na-zdrowie.pl/sklep/szukaj?controller=search&s=ocet

Naturalny miód odżywia i wspomaga odbudowywanie łuski włosa. Nadaje włosom elastyczność i połysk. Wystarczy na godzinę nałożyć go na włosy i dodatkowo opuszkami palców kilka/kilkanaście minut masować skórę głowy. Masaż wspomoże przenikanie składników odżywczych w skórę głowy. Następnie spłukać i umyć włosy.

 

Cytrynę możemy wykorzystać aby zrobić naturalną odżywkę na zniszczone włosy: zmieszać ok. ¾ filiżanki oliwy z oliwek, ok. 1/2 filiżanki miodu i 3 łyżki stołowe soku z cytryny. Taką mieszankę należy wczesywać w mokre włosy. Po nałożeniu nałożyć na włosy plastikowy czepek (lub zawinąć w miarę szczelnie folią spożywczą) i owinąć głowę ręcznikiem. Pozostawić odżywkę na ok. pół godziny. Umyć włosy szamponem i wyczesać odżywkę z włosów.

 

Rokitnik cechuje się ogromną zawartością witaminy C, szczególnie owoce. Dr. Różański tak napisał o owocach rokitnika „Owoce rokitnika zasobne są w witaminy z grupy B, witaminę E (do 150mg%), witaminę C (50-200 mg%), karotenoidy, czyli prowitaminę A (do 250 mg%). Zawierają również do 8-14% oleju tłustego, dlatego jest niezwykle cenną rośliną olejową. Ponadto antocyjany, flawonoidy, fosfolipidy, sterydy, garbniki, cukry, kwasy organiczne (głównie maleinowy i szczawiowy, a także cytrynowy i jabłkowy), sole mineralne [..] Preparaty z rokitnika zastosowane zewnętrznie wykazują działanie przeciwzapalne, regenerujące, przyspieszające gojenie ran i zmniejszające zasięg bliznowacenia. Bardzo dobrze działa na skórę głowy i włosy, odżywiając je i wzmacniając zespoły mieszkowe. Wyciągi z rokitnika wchodzą w skład wielu kosmetyków do pielęgnacji i regeneracji skóry, a także przeciwko łysieniu, uszkodzeniu skóry w wyniku działania promieni słonecznych i rentgenowskich.”

Olej z owoców rokitnika najlepiej pić codziennie po 1 łyżeczce. Może być stosowany także zewnętrznie do pielęgnacji włosów i skóry.

Do przetłuszczających się włosów: wetrzeć olej rokitnikowy w skórę głowy na ok. pół godziny. Następnie spłukać i umyć włosy.

Do włosów suchych: wymieszać  olej rokitnikowy i zimno tłoczony olej rycynowy– w proporcjach 1:1. Mieszankę wetrzeć w skórę głowy i włosy. Zostawić na ok. pół godziny. Spłukać i umyć włosy.

Tatarak: “Mocny napar może posłużyć do płukania włosów z łupieżem, wypadających, z brakiem połysku i elastyczności.” http://rozanski.li/131/tatarak-acorus-calamus/

 

 Kwas hialuronowy w postaci  2-4% roztworu o konsystencji żelu dodawany do szamponu, czy odżywki do włosów przyspiesza ich wzrost 

Bambus zwyczajny (Bambusa vulgaris) należy do rodziny traw. Naturalnie występuje głównie w Azji Południowo-Wschodniej i w Chinach. Uważa się go za jeden z najcenniejszych skarbów, jakie zaserwowała nam natura.
Bambusy należą do najszybciej rosnących roślin na świecie. Różnicę w wysokości pędu można zauważyć nawet w ciągu jednego dnia, gdyż łodyga, bez żadnych nawozów sztucznych, potrafi urosnąć około 1 metr w ciągu doby. Ich liście mają wiele właściwości leczniczych.
W Chinach mówi się, że człowiek może nie jeść mięsa, ale nie może obejść się bez bambusa. Uważają bambus za symbol długowieczności i szczęścia. Bambus potrafi przetrwać i odrodzić się w najgorszych warunkach.

Liście bambusa doskonale przechowują światło słoneczne. Zawierają aż 520 substancji czynnych (jest to wiele więcej, niż znajdziemy w żeń-szeniu czy czosnku). Bambus uważany jest za lecznicze ziele. Liście bambusa oraz jego łodyga zawierają olbrzymią ilość minerałów, głównie krzemu (zawartość tego pierwiastka określa się aż około 75 %), a także żelazo, wapń, jod, potas i witaminy (głównie witaminę D i C).
Ze względu na ogromną ilość krzemu bambus ma doskonały wpływ na elastyczność i ruchomość stawów regenerując maź stawową. Dzięki temu bambus pomocny jest w schorzeniach takich jak artretyzm i osteoporoza.
Z bambusa płynie odprężenie i ukojenie dla nerwów. Krzem działa regenerująco, oczyszczająco, przeciwgrzybiczo oraz wzmacniająco na organizm człowieka. Zdrowie nie tylko tętnic, ale i układu krwionośnego w ogromnej mierze zależy od jakości i wytrzymałości tkanek go budujących, a ta zależy od ilości krzemu w nich zawartego. Jeśli krzemu jest deficyt, to jego miejsce zajmuje wapń powodując osłabienie i pękanie ścianek zakłócając swobodny przepływ krwi. Aby dać szansę organizmowi na przeżycie pęknięcia zaklejane są substancjami transportującymi cholesterol powodując jeszcze większe problemy w przepływie krwi. Zbadano, że osoby z miażdżycą mają mniejszą ilość krzemu we krwi, niż osoby zdrowe. W drogach moczowych krzem tworzy ochronne warstwy, które zapobiegają powstawaniu kamieni moczowych.

Bambusowi niektórzy przypisują nawet właściwości antynowotworowe.

Z bambusa wydobywa się ekstrakt, który można kupić np. w postaci kapsułek. Na co pomocny jest ekstrakt z bambusa? Przede wszystkim na poprawę:

  • stanu skóry i wyglądu (przede wszystkim opóźnia proces starzenia, ale stosowany jest także przy cerze naczynkowej);
  • włosów (przy nadmiernym wypadaniu);
  • kondycji paznokci (kiedy są kruche i łamliwe);
  • funkcjonowania kości (szczególnie po urazach i zabiegach, jaki i dla osób nie tylko starszych, ale u których występują braki kolagenu i krzemu).

Poza tym ekstrakty z bambusa chronią przed niekorzystnym promieniowaniem UVA i UVB. Z reguły stosuje się jedną kapsułkę ekstraktu z bambusa dziennie, chyba że producent produktu zaleca inne dawkowanie.

Bambus znalazł też szerokie zastosowanie w różnych dziedzinach przemysłu. Z drewna bambusowego wykonuje się nie tylko deski podłogowe, czy parkiety, ale i dziecięce zabawki, instrumenty muzyczne. Ze względu na swoje właściwości bakteriobójcze i odporność na pleśnie, wyroby z bambusa są wykorzystywane na materiały opatrunkowe. Włókno bambusowe znalazło zastosowanie w produkcji pościeli i odzieży. Tkaniny, które się z niego wykonuje są delikatne jak jedwab. Ponadto absorbują więcej wilgoci, niż tkaniny bawełniane i szybciej wilgoć odparowują. Ze względu na niekorzystne środowisko dla bakterii utrzymują skórę suchą i bezwonną. Te właściwości doskonale się sprawdzają w wyprodukowanych z włókna bambusowego ręcznikach, skarpetkach i bieliźnie osobistej. Wiskoza bambusowa ma jeszcze dodatkową zaletę, że potrafi dostosować się do pory roku – latem delikatnie ochładza, a zimą rozkosznie ogrzewa.
Ziele skrzypu polnego, nazywane niekiedy mocarzem, przed pojawieniem się syntetycznych tabletek stosowano przy chorobach układu moczowego, stanowiło remedium na krwotoki, reumatyzm, czy wypadanie włosów. Do dziś uważane jest za skuteczny środek przeciwdziałający przetłuszczaniu się i wypadaniu włosów, a wszystko to dzięki zawartości krzemionki. Dlatego też wzmacniająco działa na paznokcie.

 

Skrzyp polny w medycynie ludowej, między innymi, stosowano w zaburzeniach pracy układu moczowego, w leczeniu miażdżycy naczyń krwionośnych i obniżenia ciśnienia (jego dobroczynne działanie to uszczelnianie naczyń krwionośnych) , w chorobach skórnych (trądzik) i jako środek hamujący krwawienia z płuc, przewodu pokarmowego i dróg moczowych. Część krzemionki, przedostając się do moczu, działa ochronnie utrudniając gromadzenie się i krystalizację składników mineralnych w drogach moczowych, tym sposobem przeciwdziała powstawaniu złogów.

Zewnętrznie stosowano skrzyp polny w formie okładów i kąpieli w celu łagodzenia bólów reumatycznych. Już w średniowieczu, perski lekarz Awicenna, zalecał picie soku ze świeżego skrzypu, żeby przyspieszyć gojenie się ran.

Biotyna (z greckiego bios – życie) to związek zaliczany do witamin z grupy B. Nazywana jest różnie: najczęściej witaminą H – z niemieckiego „Haut”, czyli skóra, witaminą B7, koenzymem R, czy Skin Factor, a często mówi się o niej „witamina piękna”. Biotyna występuje w wielu produktach żywnościowych, ale niestety w bardzo małych ilościach. Najwięcej tego składnika zawiera: wątróbka, drożdże, żółtka jaj i niektóre warzywa (np. soja, soczewica).
Niedobory tej witaminy mogą prowadzić do pojawiania się różnego rodzaju zmian skórnych. 
Najczęściej wymienia się: nadmierne wypadanie włosów, złuszczanie naskórka,  pogorszenie się wyglądu włosów (zmniejszenie grubości, sprężystości, przedwczesne siwienie), łojotok, wiotkość płytek paznokciowych i ich rozdwajanie się. 

Witamina H (biotyna) ma także pozytywne działanie na prawidłowe funkcjonowanie tarczycy, co pośrednio wpływa na kondycję naszej skóry. Biotyna wpływa także na prawidłowe funkcjonowanie systemu nerwowego, naszą witalność i dobre samopoczucie, a także wrażliwość czuciową, m. in. odczuwanie bólu. 
Biotyna również dostarcza cząsteczki siarki niezbędne do budowy keratyny – naturalnego budulca włosów i paznokci. Właśnie dzięki cząsteczkom siarki reguluje też metabolizm skóry, w której tkwią włosy, dzięki czemu wywiera korzystny wpływ na tempo wzrostu włosów.

BIOTYNA+SKRZYP+BAMBUS

Choroby tarczycy mogą być spowodowane brakiem jodu w organizmie. Polecam książkę Lynne Farrow “Jod leczy”, “Jod-Niechciana Prawda” Romana Nowaka i artykuł, który warto przeczytać do końca
http://zdrowiezroslin.blogspot.de/2017/02/jod-podstawowe-informacje-i-zastosowanie.html?m=1

 

Czego unikać?

Szampony do włosów zawierają bardzo dużo chemicznych dodatków, które nie tylko niszczą włosy, ale też destrukcyjnie wpływają na nasze zdrowie np. stosowany w nich często eter glikolowy – 2-butoksyetanol – może powodować zmęczenie, nudność i senność. Najbardziej delikatne w działaniu są te szampony, które w swoim składzie mają detergenty z Glucoside w nazwie (np. Capryl Glucoside), a nie zawierają SLS. Szampony bez SLS słabiej się pienią, ale są dużo delikatniejsze i nie osłabiają naszych włosów. Ja ostatnio delikatnych szamponów ziołowych, a przyszłości zamierzam poeksperymentować i zrobić swój własny.

 

Żródła:

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/wlosy/wypadanie-wlosow-jakie-sa-jego-przyczyny_34395.html

http://www.ofeminin.pl/pielegnacja/nadmierne-wypadanie-wlosow-s607935.html

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/siarka-wlasciwosci-siarka-na-wlosy-tradzik-stawy-i-nie-tylko_37092.html

http://polki.pl/moda-i-uroda/fryzury,cynk-dlaczego-wlosy-go-potrzebuja,10384591,artykul.html

http://www.przychodnia.pl/wlosy/index8.php3?s=3&d=36&t=8&p1=2

„antyrak Nowy styl życia” Dr. David Servan-Schreiber

„Kiedy lekarz zawiedzie …. Przeczytaj tę książkę” Ryszard Grzebyk

Jeden komentarz

  • Ala 28 listopada, 2021jako2:58 pm

    Mam problemy hormonalne a mimo tego kosmetyki Pilomax świetnie się sprawdzają. Włosy są wzmocnione, zregenerowane, nawilżone i pełne blasku. Do tego zauważyłam, że jest ich coraz więcej. Wspaniałe uczycie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.